Znów wspólny śpiew zagościł z okazji Święta Niepodległości

W historii Polski tak się składa, był kiedyś ponad wiek niewoli.

Jedenastego listopada nasz kraj z niewoli się wyzwolił.

I wtedy myśl powstała taka, by przez szacunek dla przeszłości,

Ten dzień na zawsze dla Polaka pozostał Dniem Niepodległości.

Z inicjatywy pracowników instytucji unijnych, 9 listopada 2019 r., już po raz czwarty odbyło się w Brukseli wspólne śpiewanie piosenek ułańskich, szwoleżerskich i legionowych z okazji zbliżającego się Święta Niepodległości. Gościny tej miłej inicjatywie po raz drugi użyczyła Ambasada RP przy Królestwie Belgii, a uroczysty wieczór zaszczycił pan Ambasador Artur Orzechowski wraz z małżonką oraz pani Wicekonsul ds. Polonii Agnieszka Paciorek.

Wielopokoleniowemu śpiewaniu akompaniowała trójka muzyków Joanna Smolec (skrzypce), Edward Dąbski (akordeon) oraz Krzysztof Potocznik (fortepian). Tradycyjnie już muzycznej odwagi dodawał uczestnikom chór Domino Cantes  pod dyrekcją Urszuli Budzich-Tabor.

Wieczór poprowadzili Ewa Synowiec (chórzystka Domino Cantes i pomysłodawczyni niepodległościowych śpiewów) oraz Jacek Garstka. Specjalnie przygotowany śpiewnik pomagał w wykonywaniu piosenek – niektórych, nawet z podziałem na role męskie i żeńskie, co doskonale pomagało w interpretacji tekstów.

Publiczność, zgromadzona w stylowych salonach Ambasady, mogła się tym razem włączyć nie tylko wokalnie, ale również aktorsko, recytując okolicznościowe wiersze i humorystyczne limeryki. Te ostatnie zostały wyszukane bądź ułożone przez uczestników bądź ich znajomych. Nawiązywały one często do bojowości wojaków, łącząc się doskonale ze swawolną atmosferą śpiewanych utworów. Do piosenki Przybyli ułani pod okienko dopasował się na przykład limeryk Czesława Pobiedzińskiego z Rosochatej koło Legnicy:

Jeden ułan, legionista spod Grójca,

W walce z wrogiem był straszny zabójca!

Dzisiaj, gdy po latach znów ktoś opowiada,

To ze strachu i mucha nie siada!

Strach takiego mieć nawet za wujca!

Pojawił się też limerykowy akcent związany ze 101 rocznicą uzyskania przez Polki praw wyborczych – ułożony przez Dorotę Garstkę:

Raz Józef Piłsudski w dworku w Milusinie,

Przy mocnej herbacie i czerwonym winie,

Usłyszał w okno pukanie,

O prawa kobiet wołanie.

Dał! Prawa wyborcze! I pamięć o tym nie zginie!

W niepodległościowy wieczór zabrzmiało wiele znanych piosenek, zaś Joanna Staruch Smolec i Krzysztof Potocznik przygotowali dla gości piękną instrumentalną niespodziankę wykonując na skrzypcach i fortepianie Walca As-dur, opus 34 nr 1 Fryderyka Chopina w adaptacji Eugène Ysaÿe’a (1858-1931), wybitnego belgijskiego skrzypka, kompozytora i dyrygenta (E.Ysaÿe był twórcą prestiżowego Międzynarodowego Konkursu Muzycznego, w 1965 r. nazwanego imieniem Królowej Elżbiety Belgijskiej).

Ponieważ było to rodzinne spotkanie, licznie zgromadzone dzieciaki bardzo ochoczo włączyły się w uświetnienie wieczoru, przygotowując pod okiem animatorek piękne tematyczne rysunki, nagrodzone gromkimi oklaskami przez zgromadzonych gości.

Na zakończenie spotkania chór Domino Cantes wykonał w czterogłosowej aranżacji XIII-wieczny hymniczny utwór Gaude Mater Polonia – czyli „Ciesz się Matko Polsko” (sł. i muz. Wincenty z Kielczy). Dalsza część wieczoru była sympatyczną okazją do spotkań towarzyskich przy poczęstunku zaoferowanym przez Ambasadę.

Do zobaczenia i usłyszenia za rok!

***

Serdecznie dziękujemy wszystkim osobom zaangażowanym w organizację i uświetnienie śpiewającego spotkania, zwłaszcza pracownikom gościnnej Ambasady RP w Brukseli.

 

(es)